Jeżeli mamy odwagę systemową dopuścić dzieci w wieku 10 lat do samodzielnego uczestnictwa w ruchu drogowym bez przygotowania praktycznego i nie do końca obchodzi nas co stanie się z nimi w tym ruchu drogowym – przecież dziecko ma już dokument i ono będzie odpowiadać za ewentualne zdarzenie, a mamy opór przed lekcjami w ruchu drogowym pod okiem instruktora w celu pobudzenia wyobraźni w tym ruchu przed egzaminem, bo dziecku może coś stać się w trakcie takiej lekcji, to pachnie to systemową hipokryzją. To tak, jakby uczyć dzieci czytać bez książki i pisać bez ołówka.
ETAP 1: RODZICE
Adam Bernard z Tor Modlin zapytał moich uczestników szkolenia: kiedy zaczęliście uczyć swoje dzieci jeździć w ruchu drogowym? Część wyczuła podchwytliwość pytania – milczała, część zaczęła zabawę w strzelaninę – 12, 15, 18. Sto tysięcy, kto da więcej. Odpowiedź: od pierwszego dnia kiedy posadziliście dzieci przodem do kierunku jazdy. Teraz już moje: my dorośli zapominamy, że dzieci do 8 roku życia uczą się przez podpatrywanie i powtarzanie czynności, słów. Czy Wasze dzieci czytały deklamowane wierszyki w przedszkolu? Nie uczyły się ze słuchu Czy musiały przeczytać instrukcję widelca by nadziać nań pulpeta? Tak samo jest w ruchu drogowym. Wszystko co robicie w aucie jest rejestrowane przez Wasze dzieci. Wasz autorytet jest na tyle silny, że dzieci uważają to co robicie za normę i właściwe postępowanie. Nie zdziwcie się więc, kiedy z tylnego siedzenia usłyszycie „jeć ty śtala lulo!”. Dziecko gdzieś to usłyszało. To jest pierwszy etap wychowania komunikacyjnego. Drugi etap to szkoła.
ETAP 2: SZKOŁA
Szkoła. Jak pisaliśmy kilka tekstów wcześniej: dziecko z dniem ukończenia 10 lat ma obowiązek udokumentować kartą rowerową uprawnienia do poruszania się rowerem. Wiek 10 lat osiąga się albo jeszcze w klasie 3 – dzieci urodzone od stycznia do czerwca albo w wakacje od lipca do sierpnia albo już w 4 klasie od września do grudnia. Tu wchodzimy na grunt Prawa Oświatowego. Zgodnie z podstawą programową, „kurs” na kartę rowerową prowadzony jest przez szkoły podstawowe dla dzieci uczęszczające do klasy 4 w formie przedmiotu technika – wychowanie komunikacyjne. Organem uprawnionym do wydania takiej karty jest dyrektor szkoły podstawowej dla osób tam uczęszczających.
Dzieci doskonale obserwują otoczenie, są w stanie wyłowić nieprawidłowe zachowania innych uczestników ruchu drogowego. Z naszych badań wynika, że dzieci:
· oczekują więcej praktyki niż teorii
· oczekują wiedzy 0-1
· oczekują przykładów z najbliższego otoczenia
· były zaskoczone ilością znaków, która ich otacza
· nie otrzymują wsparcia do dorosłych w zakresie ruchu drogowego, w tym rodziców
· doświadczają agresji w ruchu drogowym ze strony dorosłych kierowców i rowerzystów.
EGZAMIN
Niemalże wszystkie szkoły podstawowe organizują egzaminy na kartę rowerową pod koniec klasy 4, w maju egzamin teoretyczny, w czerwcu egzamin praktyczny. Wynik pozytywny z teorii dopuszcza do praktycznej części egzaminu. Pomimo że 75% nauczycieli techniki ma uprawnienia do prowadzenia egzaminu na kartę rowerową, tylko 25% korzysta z tych uprawnień. Większość szkół korzysta z „usług” powiatowej komendy policji. Szkoła dostosowuje się do kalendarza komendy chociażby klasa miałaby lecieć do Disneylandu. Jeżeli w powiecie są 32 szkoły po 4 klasy po 25 uczniów, to policjant egzaminujący zajęty jest po kokardkę. Czemu więc nauczyciele nie egzaminują? Dla świętego spokoju. Rodzice wymuszają na nauczycielach zmianę oceny groźbą skarg – „uwzięła się pani na mego Marcelka”. Gdy policjant wystawi ocenę negatywną z egzaminu, to rodzice nie mają odwagi jej zanegować, musieliby pisać skargę do komendanta. 80% dzieci, które nie zdało egzaminu nie podchodzi do egzaminu poprawkowego. Jeździ bez uprawnień, nabywa nawyków dobrych i złych nawyków, lecz nie wie, które są które, gdyż nikt nie wytłumaczył, które są które.
ZAJĘCIA W RUCH DROGOWYM
Podstawa programowa uczy dzieci jazdy rowerem jakby miały poruszać autem, nie rowerem. Również miasteczka ruchu drogowego budowane są ku temu. Uczą jazdy jakby młody rowerzysta miał jechać jezdnią. Dzieci mają wiedzieć jak pokonać rondo, z którego pasa skręcić w lewo. Podstawa jakby pomijała rozwój sieci dróg rowerowych. Inne zasady obowiązują na drodze dla rowerów wydzielonej z chodnika, inne kiedy droga rowerowa to pas rowerowy, inne na kontr pasie rowerowym. Tego nie widziałem w podręczniku do techniki. Co ze skrzyżowaniem dróg rowerowych poza jezdnią, co ze skrzyżowaniem dróg rowerowych dwukierunkowych w jezdni drogi jednokierunkowej. Widziałem takie we Wrocławiu. Czy skrzyżowanie dróg rowerowych to skrzyżowanie równorzędne? Czy znaki pierwszeństwa dotyczą dróg dla rowerów poza jezdnią? Dziecku trzeba fizycznie pokazać, jak wykonać zmianę kierunku ze śluzy rowerowej. Trzeba dziecku pokazać jak pokonać skrzyżowaniem Oławskiej i Piotra Skargi we Wrocławiu. I apostata wróci do religii by pokonać to skrzyżowanie na rowerze. Trzeba to pokazać, jak pokazuje się kandydatowi na kierowcę.
WIZJA 0
Wizja 0 to dążenie Świata do ruchu drogowego bez wypadków i ofiar śmiertelnych. Ten ambitny plan założyła sobie ONZ i WHO. Co dekadę mamy redukować ilość wypadków i ofiar o 50%, aby w 2050 osiągnąć 0. Wychowanie komunikacyjne to nic innego, jak budowa społeczeństwa zdolnego osiągnąć ten cel. Jak od małego uczmy dzieci pisać, czytać i liczyć, tak od małego trzeba je nauczyć, jak radzić sobie w ruchu drogowym, pokazywać. Chwalić dobre nawyki, rugować złe. Tymczasem uczmy dzieci, że można przymknąć oko na to i owo, że można poruszać bez uprawnień. Jeżeli Janek jeździł rowerem bez uprawnień i nic mu nie było, nie dziwmy się, że Jan jeździ bez prawka mimo wyroku. Uczył się całe dzieciństwo, że tak można. Cel „Wizji 0” idzie się chędożyć.