Tym co w drodze: komórka na bok, na trzeźwo. Tym co czekają: nie poganiamy jadących, auto to nie zaprzęg Świętego Mikołaja, aby jednego dnia okrążył Ziemię. Lepszy zimny barszczyk, niż zimne nóżki. Najlepszego!
Układ Świąt sprzyja podróżom. Kto ma ludzkiego szefa, może wrócić do domy – pracy dopiero 30 grudnia, kto ma super szefa wróci 2 stycznia już Nowego Roku. Co odważniejsi wrócą dopiero aż po Trzech Królach – wszystkim Wam dobrej i bezpiecznej podróży.
Proszę śledź i polub nas: