Zdrowo Rowerowo – sezon otwarty

  1. IMG_9934
  2. IMG_9936

Blisko 400 osób odwiedziło Miasteczko Ruchu Drogowego na Sołtyka w Warszawie w ramach pikniku „Zdrowo-Rowerowo”, którym Straż Miejska w Warszawie zainaugurowała sezon rowerowy.

Piknik

Pogoda byle jaka, mimo to blisko 400 osób odwiedziło Piknik „Zdrowo-Rowerowo”. Przy 10 stanowiskach dzieci przypominały sobie zasady bezpieczeństwa, nie tylko w ruchu drogowym. To, co dziwiło to ćwiczenia eko-patrolu z odławiania węży. Węże w Warszawie? Strażnicy: nawet nie wiecie, co trzymają warszawiacy w swoich domach i co im ucieka do kanalizacji, parków, a jest czasami śmiertelnie niebezpieczne – odpowiadali. Dzieci ćwiczyły również zasady poruszania się rowerami na placu manewrowym.

Symulator

My wystawiliśmy symulator dachowania wspólnie z Polskim Związkiem Motorowym. Podejście różne od „czy można po śniadaniu?” – traktowaliśmy, jako rozładowanie napięcia, po proszę nie za szybko, ile to będzie trwało. Ćwiczenie wywołuje obawy, że człowiek na własne życzenie będzie w pozycji nienaturalnej. Roboty mieliśmy całe 5 godzin, symulator pracował bez przerwy, ćwiczyli kierowcy i rowerzyści. Symulator błędnie nazywany jest „dachowania”, bo ćwiczenie odbywa się poprzez obrót „nieszczęśnika” w kabinie do góry nogami. Tak naprawdę jest symulator „oddziaływania pasów bezpieczeństwa”. Zdecydowana większość osób, po otwarciu kabiny, wyrzuca z siebie „gdyby nie pasy”. Najciekawsze cytaty: „wszystko mi leciało, ale pasy trzymały”, „mówił pan, aby schować portfel, znalazłem go na końcu kabiny”, „miałem dwa dachowania, ale dopiero brak prawka na 3 miesiące, nauczyło mnie jeździć wolniej”.

Zapinając uczestników doświadczenia uczyliśmy przy okazji poprawnego zapinania pasów. Ile rzeczy przeszkadzało w kieszeniach kurtek. Komórki, portfele sprawiały, że pasy nie przylegały do bioder.

Symulator dachowania na pikniku rowerowym – zadał pytanie Łukasz Zboralski. Okazał się całkiem na miejscu. Przywieźliśmy symulator, jako wynik rocznego doświadczenia współpracy z dziećmi oraz z kursu instruktorskiego na wykładowcę prawa jazdy. „Jeć ty śtala lulo” to nasz ulubiony z niechlubnych cytatów. Drugi, potwierdzający regułę, że dzieci biorą przykład z rodziców: „Dlaczego jedzie pani lewym pasem, skoro prawy i środkowy są wolne? Mój tata zawsze tak jeździ”.

Dlatego jedno z ćwiczeń zapadło nam szczególnie w pamięć: czy mogę z synem? Syn ma 13 lat i nie chce zapinać pasów. Ale „jedzie pan z dzieckiem” – rzuciłem (producent bowiem nie zabrania udziału dzieci w ćwiczeniu, o ile rodzic będzie w kabinie w trakcie ćwiczenia). „Zaraz przyprowadzę syna” – rzucił, po chwili byli w kabinie. Po ćwiczeniu zacząłem od prawych drzwi, gdzie siedział syn, rzuciłem twardo: „będziesz zapinał pasy?”. „Tak” – sucho. Ojciec: „dziękuję”.

Szczęśliwe kręcenie

Podczas ostatniego kręcenia symulatorem znaleźliśmy 2 grosze. Oddał nam je jeden z uczestników z komentarzem „szczęśliwe kręcenie”. Nie wiem, co z nimi zrobimy, na drugi symulator raczej nie starczy. Potraktujemy je jako dobrą wróżbę na dalsze 10 lat pracy. Dlatego też dziękujemy Straży Miejskiej m.st. Warszawy z zaproszenie i motywujące do dalszej pracy doświadczenie.