Pomimo deficytu budżetowego, pomimo przeciwności, pomimo deszczu i śniegu – dopięliśmy swego. WDR2018 za nami.
Fundacja i Miejskiej Zakłady Autobusowe wraz z partnerami przeprowadziła pokaz wypadku drogowego z udziałem autobusu i samochodu osobowego. Scenerią pokazu była ulica Marszałkowska pod kinem Luna w Warszawie. Scenariusz wcale nie oderwany od życia. W trakcie przygotowań wielokrotnie obserwowaliśmy scenki parkowania w zatoce i wyjeżdżanie pod maskę. Scenariusz zakładał wypadek, w którym są ranni. Większość statystyk skupia się jedynie na zabitych, tymczasem trauma tych, którzy przeżyli wypadek wcale nie jest mniejsza od traumy rodziny po stracie bliskiej osoby w wypadku drogowym. Co roku przybywa blisko 3.000 zabitych i 40.000 osób rannych.
Po co robimy tego typu akcje? Są tacy, którzy uczą się w szkołach jazdy, są tacy, którzy muszą dostać mandat, są też tacy, którzy muszą poczuć, pomacać. W trakcie pokazu widz dostaje pełen obraz przyczynowo skutkowy. Była droga, był pojazd w ruchu, był drugi pojazd, który mu ten ruch zakłócił, była jakaś prędkość, które zrodziły wypadek komunikacyjny. Udział służb medycznych to rodzaj manewrów, które obserwują postronni.
Wypadek, jak co roku przeprowadziła Grupa Stunt Studio. W pokazie udział wzięli: Komenda Stołeczna Policji, Komenda Miejska PSP m.st. Warszawy, Straż Miejska m.st. Warszawy. Opiekę medyczną zapewniło Międzynarodowe Stowarzyszenie Ratowników Medycznych. Partnerem projektu była Krajowa Rada BRD, Polski Związek Motorowy Zarząd Okręgowy, PZM Travel.
Blisko 300 obserwatorów na miejscu, ponad 3.000.000 widzów przed telewizorami i ekranami komputerów. Takiego odzewu nie spodziewaliśmy się. Dziękujemy wszystkim mediom, które były na miejscu.