Wiosną tego roku prowadziliśmy „Akcję Agatka”. Była to nasza odpowiedź na śmiertelne potrącenie dziewczynki na pasach przed Wielkanocą. Szkoła po szkole, klasa po klasie rozmawialiśmy z dziećmi z klas 3 i 4 w Pruszkowie. Wyjątkiem była szkoła nr 1, w poniedziałek nie było takich emocji, jak we wtorek i środę, kiedy „wróciłem” do odwiedzanych wiosną szkół.
We wtorek byłem w szkole nr 2, w tej, do której uczęszczała potrącona dziewczynka. Ona chodziła wtedy do trzeciej klasy. W tym roku szkolnym jej koledzy rozpoczęli naukę w klasie 4, w tym zajęcia z wychowania komunikacyjnego. W maju przyszłego roku przystąpią do egzaminu. Czy mnie rozpoznają, ile zostało im z tamtych spotkań? Część dzieci rozpoznała mnie z miejsca, część negowała, bo nie byłem w żółtej kurtce rowerowej, jak wiosną.
Dzięki lekcjom z wiosny było łatwiej nawiązać relację, nie musiałem zaczynać od oswajania, przełamywania lodów. Strzałem w dziesiątkę okazało się obfotografowanie każdej ze szkół i omówienie teorii na przykładach z ich sąsiedztwa. Nie trzeba było daleko szukać drogi gruntowej, przejazdu kolejowego czy też połączenia drogi twardej i strefy ruchu, linii STOP.
Dzieciom pokazaliśmy najnowszy spot Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Zrobił na nich piorunujące wrażenie. Ale ich reakcja budzi też pewien niepokój, czy nie za wcześnie chcemy od nich samodzielności w ruchu drogowym. Czy my 40 lat temu byliśmy tacy sami, ale było mniej samochodów i było prościej, czy rzeczywiście oni są dziś mniej samodzielni? Jednemu z dzieci musiałem zawiązać buty. Ale z drugiej strony są takie klasy jak 4a z „3”. „Mały Sztal” zmusił mnie do dyskusji na poziomie kursu na prawo jazdy. Marysia rzuciła „ale w maju mówił pan o wyobraźni”.
Dzieci, mimo napisów, nie rozpoznały, że jest to spot reklamowy. One myślały, że tak było, że ktoś to nagrał i wpuścił na YouTube, Tik Toka. Trzeba było im wytłumaczyć, że to tylko spot, który ukazuje zachowanie dorosłych. Kiedy to zrozumiały, bardzo dobrze omówiły „co autor miał na myśli”. Dzieci wychowane na Netflixach, filmach, spotkach, wpisach, wrzutkach mają problem z rozpoznaniem rzeczywistości i fikcji, jeśli widzą ją na ekranie…
Dlatego umówiliśmy się z dziećmi na październik na lekcję w terenie i listopad na lekcję serwisowania rowerów.
Proszę śledź i polub nas: