W 2022 roku użytkownicy dróg (kierujący, piesi, pasażerowie) będący pod działaniem alkoholu uczestniczyli w 2248 wypadkach drogowych (10,5% ogółu wypadków), śmierć w nich poniosło 268 osób (14,1% ogółu zabitych), a 2567 osób odniosło obrażenia (10,4% ogółu rannych). W porównaniu z rokiem ubiegłym jest to mniej wypadków o 240 (-9,6%), osób zabitych o 63 (-19,0%) i osób rannych o 238 (-8,5%).
W 2022 roku uczestnicy ruchu będący pod działaniem alkoholu spowodowali 1729 wypadków (8,1% ogółu), w których zginęło 220 osób (11,6%), a ranne zostały 1964 osoby (7,9%). Najliczniejszą grupę sprawców wypadków stanowili kierujący pojazdami. Z ich winy doszło do 1415 wypadków, w których zginęły 172 osoby, a rannych zostało 1690 osób. W odniesieniu do ogólnej liczby wypadków spowodowanych przez kierujących, kierujący pod działaniem alkoholu stanowili 7,3%.
Z najnowszych badań wynika także, że nadużywanie alkoholu dotyczy ponad 2,5 mln Polaków. W rodzinach z problemem alkoholowym żyje 3-4 mln osób, w tym 1,5-2 mln dzieci. Z kolei 700-900 tys. osób w naszym kraju jest uzależnionych od alkoholu. Z danych wynika, że mamy w Polsce 35 mln pojazdów silnikowych, w tym 26,5 mln samochodów osobowych. Z CEPiK wynika, że tymi pojazdami może poruszać się 22 mln kierujących (kierowców).
Jeżeli nałożymy liczbę kierowców na liczbę osób nadużywających alkoholu to uzyskamy wynik 11%, co mniej więcej pokrywa się z liczbą użytkowników dróg, którzy uczestniczyli w wypadkach drogowych po spożyciu, pod wpływem., w stanie. Oznacza to, że problem nietrzeźwych kierowców jest głębszy, że jest odzwierciedleniem struktury społecznej, stanu psychicznego, stanu zadowolenia. Możemy zabrać kierowcy auto, ale czy to go otrzeźwi. Czy przestanie on nadużywać?
Problem nadużywania alkoholu występował w mojej rodzinie. Kiedy w 2020 roku ludzie umierali na Covid, mój ojczym umarł z nadmiaru alkoholu w organizmie. I nie było można mu pomóc. Dlaczego? Ojczym sam musiał zdecydować. Nie można go leczyć pod przymusem, bo sam musiał o tym zdecydować. Dopóki nie wytrzeźwieje, nie będziemy mogli mu pomóc – słyszeliśmy. Ale jak ma wytrzeźwieć? No musi przestać pić. Ale on nie chce przestać pić – no to mu nie pomożemy. Okazuje się, że można leczyć kogoś na siłę. Wreszcie ojczym stracił przytomność na rękach brata – uff – można było legalnie zadzwonić na pogotowie, zabrali, trzeźwiał 4 dni. Był już szykowany do wypisu. Trzeźwy organizm nie dał jednak rady dalej ciągnąć. Ojczym zmarł 2 dni po swoich urodzinach. Przynajmniej na trzeźwo.
W 2017 roku, próbowaliśmy z jednych z urzędów dzielnic w Warszawie przeprowadzić projekt dotyczący bezpieczeństwa dróg. Skąd pieniądze? Może z „korkowego” zaproponowałem. Burmistrz wysłał mnie do wydziału. Pani Naczelnik zaproponowała mi druk ulotek za całe 20.000 zł, które jej zostały do końca roku. „Co musiałoby być napisane w tej ulotce by człowiek przestał pić? Jak szokująca informacja musiałaby się znaleźć? Przede wszystkim czytający powinien być w stanie złożyć literki w tekst, potem go zrozumieć.” – rzuciłem. Opowiedziała, że ona wie, że w jej dzielnicy jest inna struktura pijących. Pijący w Wilanowie upijają się Burbonem za 200 zł butelka dziennie, na Pradze Platonkiem za 10 zł. W Wilanowie piją z obawy przed utratą wszystkiego co mają, na kredyt, ale mają. Na Pradze piją, bo nie mają tego, co mają w Wilanowie, na kredyt. Ale miasto prowadzi jedną politykę dla wszystkich dzielnic – dodała. Nie wziąłem pieniędzy na ulotki.
Walka z pijanymi na drodze powinna iść równolegle z edukacją kultury picia alkoholu. On będzie. Odebranie samochodu to ostateczność, przyznanie się do porażki programów antyalkoholowych. Osoba w ciągu nie jest w stanie sama sobie pomóc, często nie wie, w jakim znajduje się stanie, a często uznaje swój stan za normę.
Pytanie: co zrobić z 96% kierujących pojazdami, którzy powodują wypadki na trzeźwo?