To było bardzo ważne szkolenie. I potrzebne. Nauczyciele wychowania komunikacyjnego, mimo platformy „Drogi z klasą” czują się osamotnieni.
Szkolenie z metodyki kursu na kartę rowerową, nie z wiedzy – tę nauczyciele mają, okazało się bardzo potrzebne. Stało się po trosze sesją terapeutyczną dla ludzi, który pomimo wielkiego projektu „Droga z Klasą” zostali pozostawieni sami sobie. Nikt nie robi nauczycielom szkoleń, warsztatów edukacyjnych, sami zdobywają wiedzę, filmy ściągają z YouTube. Rozstrzał różny – biolożka, matematyczka, informatyk, którzy łączą przedmiot główny z wychowaniem komunikacyjnym. Kursy na kartę rowerową prowadzą często z łapanki, bo ktoś musi. Nawet jeśli zostali instruktorami karty rowerowej z łapanki, to chcą być w tym fachowcami, bo znają cenę nieodpowiedzialności. Szukają więc wiedzy, taki kurs jak wczorajszy, to rzadkość.
Szkolenie podzieliliśmy na dwie części, przykładową lekcję na podstawie materiałów z „Drogi z Klasą” i aspekt prawny wydawania karty rowerowej, czego oczekuje od wykładowcy kursu na kartę rowerową ustawa i rozporządzenie. Pierwszą część poprowadził Adam Sobieraj, autor materiałów dydaktycznych „Drogi z klasą”. Drugą część, jako były WORDowiec, poprowadził Mariusz Sztal. Taki model szkolenia szybko wywołał interakcję słuchaczy. Było ono żywe, dużą ilością pytań „jak”, w pewnym momencie stało się forum dobrych praktyk.
Było to spotkanie budujące, ale równie mocno stawiające na ziemi. Człowiek myśli, że posunął się do przodu przecież robi tyle wspaniałych projektów, ale szybko dochodzi do wniosku, że posunął się jedynie w wieku. I jedyne, co mu przychodzi do głowy, jako słowo komentarza, to: „O Jezu!” wypowiedziane na wydechu. Bajzel jaki panuje w edukacji dzieci na kartę rowerową jest wykładniczy. Wychowanie komunikacyjne na bazie podstawy programowej przygotowanej przez MEN, i kursy na kartę dla osób nie będących uczniami szkoły podstawowej na bazie rozporządzenia Ministra Transportu z 2013 roku. Nauczyciele mają pełną swobodę. Sami mogą ułożyć sobie materiał dydaktyczny, sami mogą też opracować arkusze egzaminacyjne, skończyć kurs i zdać egzamin w WORD, egzaminować. Nikt nie ma wpływu na to, czego i jak uczą. Zakładam, że wkładają w to serce i najlepsze chęci.
W przypadku kandydatów na kierowców rozporządzenie mówi wprost, ile godzin teorii, ile godzin praktyki. W przypadku karty rowerowej, nie. Tylko wspomniane wyżej rozporządzenie mówi, co kandydat do egzaminu na kartę rowerową mówi wiedzieć, co musi potrafić. Ale jak wspomniałem ono dotyczy osób, które nie są uczniami szkoły podstawowej. Dydaktycy stosują je pomocniczo, a nie jako bazę.
Przed nami jeszcze trzecia część. Uczestnicy kursu ocenią przygotowany przez nas podręcznik metodyczny, ich uwagi uwzględnimy, aby służył od 1 września 2022 roku. Podręcznik będzie jedynie pomocą dydaktyczną, z której nauczyciel będą mogli korzystać bądź nie. Podręcznik, który będzie dedykowany tylko i wyłącznie zajęciom przed egzaminem na kartę rowerową.
Szkolenie nie odbyłoby się, gdyby nie MDDP Akademia Biznesu, która przyjęła nas pod swój dach oraz Biura Edukacji m.st. Warszawy, które sfinansowało szkolenie.